W nocy 26 maja doszło do niebezpiecznej sytuacji, którą zainicjował mężczyzna za kierownicą czarnego mercedesa na autostradzie A4. Policjanci z jaworznickiej komendy postanowili sprawdzić tożsamość kierowcy i pasażera pojazdu, który został pozostawiony na Miejsca Odpoczynku i Paliw Zastawie w Jaworznie. W odpowiedzi na pokazanie legitymacji służbowej przez jednego z funkcjonariuszy w cywilnym ubraniu, kierowca zareagował agresją – uderzył policjanta cofając się gwałtownie, a następnie rozpoczął ucieczkę.
Policjantów w szybkim tempie ruszyli w pościg za uciekinierem, a także zorganizowali wsparcie innych patrolów znajdujących się w pobliżu. W międzyczasie oficer dyżurny wydał polecenie ustanowienia punktów blokujących drogę oraz włączenia kolejnych jednostek policyjnych do akcji. Mimo to, osoby poruszające się mercedesem nie zamierzały się poddać i ignorowały zarówno sygnały świetlne, jak i dźwiękowe nadawane przez radiowozy. W trakcie ucieczki mężczyźni z dużą prędkością przejechali przez szlaban znajdujący się na punkcie poboru opłat autostrady A4, kierując się w stronę Mysłowic.
Ostatecznie pościg zakończył się na obszarze miasta Mysłowice, gdy kierujący stracił kontrolę nad swoim pojazdem, który następnie przewrócił się na dach. Mimo to sprawcy wyszli o własnych siłach z rozbitego samochodu i usiłowali uciekać pieszo, ale po krótkim czasie zostali zatrzymani przez ścigających ich policjantów. Przeszukanie pojazdu wykazało obecność narkotyków, gotówki, telefonów komórkowych oraz kominiarki. Ustalono, że 23-letni kierowca był poszukiwany za pomocą sześciu listów gończych i miał aż trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów.